Jak rozpoznać zużyty układ wydechowy i poprawić jego działanie
Kiedy myślisz o swoim samochodzie, układ wydechowy raczej nie jest na szczycie listy rzeczy do zrobienia. Zdecydowanie wolelibyśmy dbać o nowoczesne technologie, funkcjonalność czy nawet kolor tapicerki. Ale prawda jest taka, że jeśli chcesz, aby twój pojazd działał sprawnie, musisz czasem spojrzeć na te mniej glamour’owe części. Przypomnij sobie swoją starą blachę — coś tam trzeszczy, stuka i wydaje dźwięki jakby była w stanie permanentnej awarii. Czas przejść do rzeczy — jak rozpoznać, czy Twój układ wydechowy mówi: „Czas na emeryturę”?
Słyszałeś to? To nie jest muzyka!
Rozpocznijmy od dźwięku. Każdy kierowca zna ten dźwięk – tak zwany „wydech”. Kiedy słyszysz go głośniej niż zwykle lub w ogóle zmienia ton, to znak ostrzegawczy. Pamiętam, jak jeździłem moim starym Volkswagenem. W pewnym momencie brzmiał tak, jakby miał występować na Woodstocku zamiast wozić mnie do pracy. Zaczęło się niewinnie — delikatne mruczenie — a skończyło na głośnej orkiestrze syrenek i skrzypiących hamulców.
Również możesz zauważyć tzw. „brzęczenie” przy przyspieszaniu lub hamowaniu. Gdy silnik się męczy, a Ty czujesz się niczym superbohater biorący udział w walce z hałasem drogowym – to czas posłuchać swojego samochodu i udać się do mechanika.
Pachnie coś nieprzyjemnie
Następna sprawa to zapachy! A może ich brak? Jeśli poczujesz intensywny zapach spalin w kabinie samochodu, zacznij panikować… ale tylko trochę. To sygnał, że twój układ wydechowy może być uszkodzony lub ma nieszczelności. W moim przypadku ten zapach pojawił się nagle podczas wakacyjnej podróży — przypominałem sobie bardziej śmierdzący grill niż przyjemną jazdę! Miałem chwilowe wrażenie bycia pilotem formuły 1 na zakurzonym torze.
Widok też ma znaczenie
Nie chodzi mi o to, żeby przekonywać cię do zakupów nowego lakieru dla twojego auta. Przyjrzyj się pod autem – czy są widoczne uszkodzenia? Rdza? Kropelki płynu? Zainwestuj chwilę w skontrolowanie wydechu oraz rur spalinowych; wszelkie pęknięcia mogą skutkować utratą ciśnienia oraz obniżeniem wydajności silnika.
Pamiętam moment odkrycia rdzy pod moim samochodem; wyglądało jak senny obrazek ze złotej ery motoryzacji lat 70-tych! Chociaż staram się zachować humor w takich sytuacjach, wiadomo było jedno – czekały mnie kolejne wydatki i wizyty u mechanika.
Czas na poprawki
A więc co zrobić? Po pierwsze — przestań ignorować problem! Zabrudzenia powodują większe problemy z czasem; naprawa będzie znacznie droższa niż bieżące serwisowanie.
Zatrudnienie mechanika brzmi jak dobry pomysł (sama już pewnie tego próbowałeś). Dlatego warto rozważyć wymianę tych podejrzanych elementów układu wydechowego oraz ich konserwację co jakiś czas – nigdy nie zaszkodzi mieć jednego niezawodnego partnera do napraw.
Cudowne właściwości tuningu
Czy myślałeś kiedyś o tuningu swojego auta? Możesz uzyskać lepszą wydajność silnika oraz zdrowszy dźwięk z systemu wydechowego przez zastosowanie odpowiednich tłumików czy rur stalowych o wysokiej jakości. Osobiście uwielbiam tego rodzaju modyfikacje; sprawiają one radość zarówno kierowcy, jak i pasażerom!
A jednak najważniejsze jest pamiętanie o regularnych przeglądach – samochód będzie ci wdzięczny za okazane mu zainteresowanie!
Mniej stresu – więcej radości!
I pamiętaj — samochód to nie tylko kawałek metalu! Współpracuj z nim tak samo jak ze swoim przyjacielem: dbaj o niego regularnie i rozmawiaj z nim (nawet jeśli jego odpowiedzi są ciche!). Chociaż sam układ wydechowy nie przyniesie ci kawy rano ani nie otworzy drzwi za pomocą pilota (jeszcze), będzie Twoim niezawodnym towarzyszem podczas każdej podróży.
Zamiast straszyć się nagłym szumem czy dziwnymi zapachami spróbuj obdarzyć auto miłością i uwagą — bo może okazać się lepszym kompanem niż kiedykolwiek sobie wyobrażałeś! I kto wie… być może kolejne przejażdżki staną się jeszcze bardziej ekscytujące!